ilonahenna
Baby doll
Dołączył: 30 Gru 2019
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:23, 03 Kwi 2020 Temat postu: Hennowanie włosów krok po kroku oraz zdjęcia. |
|
|
Dzisiaj chciałabym opisać moją pierwszą w życiu hennę na włosach. Lawsonia inermis jest w moim życiu już blisko 6 lat, jednak do tej pory nie próbowałam stosować jej do farbowania. Aż do wczoraj.
Bardzo dziękuję za pomoc Karolinie, wspaniałej fryzjerce z Chańczy (woj. świętokrzyskie), która nie bała się wziąć udziału w mojej pierwszej hennowo-włosowej próbie.
To kilka słów o stanie faktycznym... Moje włosy są cienkie i niskoporowate, ale mam ich bardzo dużo. Rozjaśniam je i farbuję od kilku dobrych lat, gdyż mój naturalny kolor - ciemny blond jest dla mnie za ciemny.
Zdecydowałam się na Saharę Tazarine ze względu na rudości, które można nią osiągnąć oraz krótki czas potrzebny do odstania pasty. Henna indyjska z Rajasthanu, czyli raj, który stosuję do mehendi, daje bardziej czerwone tony i potrzeba mu zdecydowanie dłuższego czasu, aby zaczął porządnie barwić po wymieszaniu - nawet 8 h.
Jeszcze na marginesie a propos Sahary: ją też można stosować do mehendi, jednak wolę mój raj, bo ma zdecydowanie lepszą konsystencję - jest 5-krotnie przesiany, co zdecydowanie ułatwia malowanie cieńszych linii, no i rożki się nie zatykają.
Sahara Tazarine jest dostępna w ich oficjalnym sklepie na Allegro: [link widoczny dla zalogowanych]
Hennę Sahara Tazarine zmieszałam z ok. łyżeczką kurkumy i zalałam ciepłą przegotowaną wodą. Dokładnie wymieszałam pastę. Henna stała ok. 2 h zanim została nałożona na głowę. Przed nałożeniem hennowej pasty moje odrosty zostały rozjaśnione w salonie Karoliny (zdjęcie nr 3), a następnie umyte fryzjerskim szamponem LeCher, który oczyścił je z wszelkich osadów i minerałów. Później została na nie nałożona pasta. Następnie włosy przykryłam czepkiem i dodatkowo założyłam na głowę czapkę, aby utrzymać ciepło. Pozostało mi czekać kilka godzin, zanim będę mogła zmyć hennę, toteż miałam czas, żeby stworzyć nieduży wzór mehendi dla Karoliny.
Hennę trzymałam na głowie ok. 3,5 h, a potem zmyłam czystą wodą, co nie było łatwe - były bardzo poplątane. Na szczęście się udało i dzisiaj mogłam się cieszyć kolorem, który widać zdjęciach.
ZALETY: Łatwość hennowania, krótki czas farbowania, przyjemny zapach.
WADY: Brak
|
|