A jaki wy macie styl?

Alex

Mój styl nie jest niczym zwyczajnym, aczkolwiek pokochałam ostatnio styl taki jaki preferuje Gabi. Już mam małą kolekcję takich ubrań, ale na razie leżą w szafie i czekają na lepsze czasy - liceum gdzie mam nadzieję ludzie nie będą tak ograniczeni.

A co do lumpeksów - nienawidzę w nich grzebać. Można tam znaleźć prawdziwe perełki, ale szperanie w tym wszystkim doprowadza mnie do szału, bo nie mam cierpliwości.

Gabi

Radziłabym Ci raczej przestać czekać z tymi ciuchami, bo możesz się nigdy nie doczekać czasów, o jakich piszesz - mnie to, jak wyglądam w oczach innych, nie obchodzi. Najważniejsze jest w sumie, że jest, albo i nie ma z Tobą o czym pogadać. Z biegiem czasu ludzie zaczynają to rozumieć, jednak nie zawsze i nie wszyscy. Wczoraj przyszłam do szkoły w zafarbowanych włosach ( z mysiego blondu na czekoladę) - jak na mnie, była to radykalna zmiana - zrobiłam wejście smoka, usiadłam i dotarł do mnie szmer z ostatnich ławek odnośnie mojej nowej fryzury. I nikt mi później szczerze wprost nie powiedział, czy ładnie, czy do dupy, ale zmiana została zauważona i obgadana w (nie)odpowiednim towarzystwie. Które właściwie nie powinno oceniać takich rzeczy, bo nie ma żadnych kompetencji. Nie wiem, kiedy ja widzę, że ktoś coś zmienił, to mówię, że mi się podoba. Nieco mniej chętnie, gdy mi się nie podoba, ale jest to raczej konstruktywna krytyka, której nikt do siebie nie musi przyjmować. Równie dobrze może stwierdzić, że gadam głupoty i się nie znam.

Constance

Alex

Tak Gabi masz rację, tylko widzisz, ja jestem cholernie niezdecydowaną osobą i szybko się nudzę, i dziś podoba mi się styl taki klasyczny, a za 2 dni może mi się kompletnie przejeść, także bez szaleństw.

A co do zmiany koloru włosów. Podziwiam. Nie jestem pewna czy ja odważyłabym się na taką radykalną zmianę, ale lubię odważne dziewczyny, które tak robią. I mało co mnie tak wkurwia, jak takie obgadanie za plecami. Zawsze ludziom mówię, że albo wyglądają świetnie, albo delikatnie daje im do zrozumienia, że wcześniej wyglądali lepiej.

Margareth

Wtrącając słówko: prosiłabym, żeby tu nie przeklinać- bądź co, to jest forum dla ludzi z klasą Very Happy

Alex

Ok, będę się pilnować Wink

skajj

wolę wygodne i dziewczęce stroje. sukienki, spódnice, pastelowe i matowe kolory. ale pamiętam i o wygodzie.

balysh

Ostatnio wprost zafascynowałem się podkoszulkami w bladych wersjach kolorów: blady pistacjowy, blada żółć, blady niebieski, blady różowy.

karinka9931

Ja sie ubieram w połączeniu stylu retro i vintage. Czasami bardziej tak, albo tak.
Uwielbiam balerinki, kokardki, koronki, sukienki, spódnice, kolorowe rajstopy, opaski, ładne baletki czy szpilki. Co do spodni to na ogół jeansy (rurki bądź proste) lecz nie nosze wyglądających na stare. Czasami mam ochotę założyć jakieś materiałowe. Mam jedne bojówki czarne, gdyż czasami mam ochotę ubrać sie na sportowo (rzadko). Kolorowych spodni ( w odróżnieniu do rajstop) nie lubię, nosze tylko czarne, białe, szare, granatowe, niebieskie. No mam dwie pary spodni materiałowych z wykończeniami, nitkami kolorowymi.
Na ogół nie nosze czarnej góry. Wole żywe kolory jak i pastele do bluzek , sweterków.
Nie lubię (u siebie ofc) trampek, wyrobów skórzanych.
Torebki: przeróżne, kopertówki, duże, małe. Najczęściej na ramie, lecz zdarzają sie takie a la dla listonosza.
Więc to tyle Smile

pixie

aktualnie szukam go tak po trochu, można powiedzieć 'odkrywam'
nie da się w kilku słowach chyba, tak po prostu, opisać Wink

skajj

ostatnio szaleję też na punkcie pudrowych kolorów. Na wszystkim, od sukienek po buty!

freya

ja preferuje styl wygodny, ale żeby dobrze wyglądał z zewnątrz. Smile

sprawdźcie sobie markę THORNFIELD. takie ciuchy preferuję Very Happy